W związku z tym, że wiele sytuacji się zdarza, w których siwe włosy u kobiet są krytykowane, a takie kobiety uznawane są przez niektórych za „zaniedbane” – mam taką oczywistą w sumie refleksję, którą się podzielę.
Ludzie masowo żyją schematami. Powielają bezrefleksyjnie zastane regułki i poprzez nie oceniają. To utrudnia drogę im samym (ale o tym nie wiedzą) oraz tym, którzy widzą te absurdy. Ci, którzy je widzą mają pod górkę, bo pomimo ich zauważania wiele Osób boi się oceny, nie mają wielkiej odporności ani siły ani chęci zderzać się z krytyką i męczy ich presja. To bywa niszczące, jeśli nie ma się twardego tyłka i zdrowego dystansu i podejścia.
A tak na prawdę można współczuć tym, którzy nie widzą w jakiej pułapce oczekiwań i chorych, szkodliwych i absurdalnych przekazów utknęli….
Jako niezadbane są uznawane kobiety np. bez makijażu, z siwymi włosami, czasem bez umalowanych paznokci, czasem poprzez „źle dobrane” buty czy ciuchy albo inne bzdury … Ciągle powód i pole do czepiania i ocen …
„piękna/niepiękna” (która to która?) …. – już od najmłodszych lat. Od bajek dla dzieci. W stosunku do kobiet…
Społecznie i kulturowo zabrano nam podmiotowość i wrzucono w przedmiotowość i … masowo same to sobie robimy (w sensie kobiety kobietom).
Byłam kiedyś w komisji przy wyborze osoby na kierownicze stanowisko pewnej instytucji. Jedna Osoba z komisji, po przesłuchaniu kandydatki na to stanowisko powiedziała: „… ale i tak nie mogłaby być prezeską, bo miała nieumalowane paznokcie”. Zawtórowały Jej jeszcze dwie osoby…. Czaicie? Nieumalowane paznokcie w oczach niektórych dyskwalifikują kobietę… Innymi słowy: brak chemii i rozpuszczalników na paznokciach sprawia, że jesteś „zaniedbana”….i „niereprezentatywna”? 
Wielokrotnie sama byłam ofiarą ataków (*poprawka: celem, nie ofiarą) gdy pisałam na prowadzonej przeze mnie stronie o niedorzeczności łączenia malowania twarzy z „dbaniem o sienie”. Wylewało się na mnie wiadro pomyj, jakby nie można było myśleć inaczej niż tak: makijaż czyni Cię zadbaną kobietą, a jego brak – niepełnowartościową. Trochę się to zmienia, ale w stosunku do siwych włosów u kobiet ewolucja jeszcze przed nami….
Odbarwienia włosów wynikające z braku melaniny pojawiają się niektórym już w okresie nastoletnim. I są często niemile widziane społecznie, stają się powodem do drwin, zdziwień i wstydu i są poprzez to piętnowane. Krytykanci i oceniacze: „powiedzieli, co wiedzieli” – a wiedzą niewiele… Patrzą niewidzącymi oczyma… I najczęściej to kobiety publicznie krytykują… kobiety. Ale nie tylko. Społecznie przekazywane po tysiąckroć „mądrości” zapisują się w mniejszym lub większym stopniu każdemu. I zmieniają postrzeganie i obraz jak krzywe zwierciadło.
Sam fakt, że w obecnym świecie istnieje konieczność istnienia grup wspierających kobiety gdy odważą się przestać farbować (i niszczyć) włosy, by nie być okrzykniętą „niezadbaną”, wpisów takich jak ten albo robienia „mody” na oczywistości, by przełamać absurd – jest już dziwny….
Dziwne (choć już zaakceptowane przeze mnie), jak dobrze ma się pomylenie i absurd w tym świecie i jak powoli idzie ewolucja w sprawach mentalnych.
Ale dobrze, że idzie! 
Pozdrowienia 
Zdj. Piotr Kardaś
#siwewłosy#kobieta#edukacja#świadomość#pułapki#przekonania#poglądy#kultura#społeczeństwo#rozwój#ewolucja#mentalność#fotografia