Wiara & niewiara = pułapka

Ludzie często mylą wiarę z prawdą. Wiara/niewiara to elementy z przestrzeni “nie wiem”.  Niewiedza.
Jeśli mówię, że “wierzę, że cos się stanie” lub “nie wierzę, że coś się stania” – to oznacza, że ostatecznie wiem, że czy to się stanie.
Oczywiście – nie wiem. Choć mogę mieć nadzieję lub być prawie pewną. Jednak mały element nie wiem pozostaje.
Gdy przyjmuję wewnętrzną pewność, że coś zaistnieje – wiara przestaje być potrzebna. Jest pewność.
kot-tygrys

Wiara i niewiara są częściami niewiedzy. Jest to coś przyjęte za prawdę lub nieprawdę.
Zakładanie że coś jest prawdą nie znaczy jednak, że to jest prawdą. Wierzę powszechnie znaczy, założenie prawdziwości jakiejś tezy – ale to nadal jest tylko teza.
W Rzeczywistości wierzę znaczy: “chciałabym, żeby tak było i pragnę myśleć, że tak będzie”.
 Jeśli powiem “wiem, że za zakrętem jest las” oznacza to informację, której jestem pewna. Fakt. Wiedzę.
Jeśli powiem, że wierzę/nie wierzę że za zakrętem jest las – oznacza to, że nie wiem, czy las tam jest. Dobrze jest więc powiedzieć prawdę: “nie wiem, czy tam jest las”.
 W Świecie Ludzi słowo wierzę/nie wierzę jest zdecydowanie nadużywane.
Ludzie stosują je w wielu kontekstach, a popularnie słowo to mylone jest z prawdą.
Ludzie skupieni na wierze często nie dostrzegają Rzeczywistości. Słowo wierzę nabrało wymiaru faktu. Prawdy. W imię iluzji/opcji w którą wierzą są gotowi popełniać różne czyny, Jednak nie rozumieją tego, ze wiara to nie wiedza, więc w Rzeczywistości popełniają różne czyny w imię iluzji.
Wiara mocno dała się we znaki w sensie religijnym. Wiara w jedno wyklucza wiarę w co innego. Taka wiara zostaje tak mocno mylona z prawdą, że często powoduje awersję, niechęć i wrogość do innych wiar i Ludzi ją prezentujących. I w tym religijnym kontekście słowo “wiara” wiąże się z największymi nadużyciami.
Religijne “wierzę w coś/kogoś”, oznacza często: przyjmuje pewną historię jako prawdę, wyznaję pewne zasady związane z tą wiarą. Niestety jest to często wiara tak ślepa, że poprzez jej pryzmat Ludzie nią zaślepieni odbierają innym wolność, bo Ci “inni” nie spełniają warunków, jakie za pomocą tej wiary narzucono jako “właściwe”. To najbardziej bolesny i dokuczliwy i niestety globalnie popularny obraz wiary….
Kiedyś napisałam o swoim odczuwaniu wiary i niewiary na pewnym katolickim portalu.
Pewna Pani odpisała mi, że jest błąd w sentencji “wierzę, wiec w istocie nie wiem”.
Dla niej ta sentencja brzmiała: “wierzę, więc wiem”….
To trochę zgubne….
Niestety wiara bywa także nieraz mylona w wiedzą poprzez słowa wypowiedziane przez “autorytety” na zasadzie np.:  “wierzę/nie wierzę, że komórki rakowe mogą być zabite przez tę substancję”. Zostają przyjęte za fakty.
A tego typu wiara i niewiara to w Rzeczywistości ciągle NIEWIEDZA…
Na załączonym obrazku widać to dobrze.
Iluzja. Ten Kotek jest Tym Kotkiem, nie Tygrysem.
Co nie wyklucza, że jest niepowtarzalną Jednostką i indywidualnością. Może mieć cechy (lub chcieć mieć cechy) swojego wyobrażenia o tygrysie, ale nie jest tygrysem.
Jeśli uwierzy, że jest tygrysem – przyjmie iluzję za prawdę i przestanie dostrzegać istotę. Czyli to, co jest.
W pewnych okolicznościach, np.: zbyt dużego przekonania, że jest inaczej niż w istocie – może być to w konsekwencji niebezpieczna pułapka

Przydatna bywa natomiast wiara we własne siły. Taka wiara dodaje wigoru i pewności, ale  w rzeczywistości oznacza, że dana Osoba nie wie, czy coś zrealizuje czy nie, ale chce, żeby się udało. Jednak mocna wiara ukierunkowuje energię na właściwe tory i może być czynnikiem mocno wspomagającym w dążeniu do celu.

PS: Jedyną wiarą jaką mam jest wiara w Nas Ludzie!
Wiara w to, że damy radę się ocknąć, jako gatunek.
Każdy z Nas we własnym zakresie i globalnie – razem.
Tej wiary nie porzucę, bo wiem, że stać Nas na wiele.
Na wiele więcej….

Źródło zdjęcia:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *