Zmieniłabym system wyborczy, bo wolałabym głosować bardziej na Jednostki, mniej na partie.
Można by się zrzeszać dalej w grupy, by startować razem i tworzyć listę ale oddane na Jednostki głosy – dobrze jakby były liczone w mniejszym przełożeniu na wynik partii.
Zdecydowanie mniejszym!
Np.: 90:10 (albo i 95:5)
Po wejściu – Jednostki powinny być niezależne, nie powinna obowiązywać Ich później żadna dyscyplina, tj. “głosowanie zgodne z partyjną instrukcją” i nie powinny się temu poddawać.
Swoją drogą – takie Jednostki chciałabym widzieć, które się nie poddają takim “wymogom” i mają twardy kręgosłup moralny.
Głosowanie na więcej niż jedną Osobę.
Możliwe np.: trzy (z zaznaczeniem ilości Osób jaką się wybiera na listach wyborczych, by nie było ściemy – i głos ważny, gdy się zgadza)
Osoby – niekoniecznie z jednej listy.
Tak byłoby dla mnie optymalnie….
I rozbiłoby się to partyjniactwo zatęchłe….
Miłego.