Dostrzegam wybiórcze podejście w gorzkich żalach, empatii i nieświadomość .
W związku z tym postanowiłam napisać krótko o Zwierzętach i działalności zwierzęcia-Człowieka, oraz jej skutkach…
„W Australii ginie 480 milionów zwierząt. Mniej więcej tyle zabijamy codziennie”….
Pisząc ten wpis chciałabym zaprosić Każdego do głębszej refleksji i dotarcia do wspólnego mianownika i zrozumienia.
Obecnie niestety w świecie dominuje w tym temacie miażdżąca przewaga wybiórczego podejścia, wypierania, segregacji i ignorancji.
Patrząc na działanie umysłu (kodowanie, nawyki i inne aspekty /również psychologiczne/) – jest masa mechanizmów (między innymi mechanizmy automatyzacji), które tak działają, że organizm wielu Osób reaguje na to samo zjawisko inaczej – w zależności od tego, jak je przyjął i jak je interpretuje.
Jednak w istocie to ciągle TO SAMO ZJAWISKO ❗️
Śmierć Istot.
Tylko: jeden przypadek śmierci Zwierząt wynika mniej z naszego wyboru – a w związku z nim masowo leją się żale,
a drugi wynika całkowicie z naszego wyboru i jest związany z życiem w koszmarnym cierpieniu i konsekwencjami dla całego ziemskiego organizmu – a tu (o ironio!) króluje zmowa milczenia, wypieranie i ignorancja….
Oczywiście z dwojga złego LEPIEJ, że odruchy współczucia i empatii pojawiają się choć w jednym przypadku, ale nadal racjonalnie, mądrze, zdrowo i świadomie jest widzieć sprawy nie wybiórczo, a całościowo i szeroko.
I uwaga❗️
Na ocieplenie klimatu BARDZO DUŻY wpływ mają także hodowle zwierząt, pochłaniające gigantyczne powierzchnie jakie trzeba zagospodarować na rośliny stanowiące pokarm dla zwierząt hodowlanych i powierzchnie na same takie hodowle (związane także z wycinką lasów i degradacją gleb).
Do tego dochodzi wielka emisja zanieczyszczeń z hodowli, transportu, przetwarzania, punktów sprzedaży, itd…
Emisja gazów cieplarnianych z hodowli zwierząt jest GIGANTYCZNA – stanowi ok. 18 % wkładu z działalności Człowieka (m.in. metan, dwutlenek węgla, inne)‼️
Sporo zła powielamy i sporo niepotrzebnego syfu produkujemy… bezmyślnie.
✔️ Posłuchajcie Ludzie….
To od małych wyborów, gestów i działań się zaczyna droga ku zmianom, ku wyzwoleniu i ku Miłości.
Dalej… są dary, cuda, jedność i magia (choć tak na prawdę to zwyczajne działanie Wszechświata, tylko słabo zauważane, bo Człowiek zamiast na uwalnianiu, czuciu, połączeniu i doznawaniu, rozwoju, przeprogramowaniu i wykorzystaniu potencjału istnienia – skupia się na wszystkim, co go od tego odwodzi i powszechnie żyje w iluzji).
Człowiek NIE jest mięsożercą – a w zasadzie zwierzętożercą. Tu nie ma znaku równości, tylko bezmyślne powielanie wzorca myślowego, który stanowi „wygodne usprawiedliwienie” do czynienia zła i dokopywania Zwierzętom, tej Planecie i samemu Sobie….
Człowiek DOBRZE JAKBY BYŁ Istotą świadomą, wymagającą od siebie, zdrową, kontrolującą siebie, samoregulującą siebie, wspierającą, kochającą, mądrą, wrażliwą, połączoną ze Wszystkim Co Jest w sposób magicznie-piękny i dobry.
Przy takim działaniu otwierają się takie przestrzenie i zjawiska, o których się nawet nam nie śni, bo ich nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.
Część z tego można poznać już Tu i Teraz (sprawdzone!), jak się wybierze odpowiedni kierunek.
PS: Oj, moglibyśmy (i możemy) wiele, gdybyśmy masowo ogarnęli podstawy…
STOP bezmyślności, lunatyzmowi, ignorancji i nieświadomości. ❗️
Bo serio… Przez nie giniemy…
Link do artykułu, który mnie ponownie w tym temacie zainspirował i źródło wycinka graficznego: https://noizz.pl/…/w-australii-ginie-480-milionow-z…/hxljfts
***
Ewa Michalik-Kardaś
No tak, bo miś Koala tak przeraźliwie piszczy jak las płonie, ale świnka, której zabierają prosiaki na szynkę, albo cielak, którego ubijają, to już nie ,,krzyczy” i się nie boi… Ludzie są durni w większości. Kiedyś człowiek polował ale sam też mógł się stać pokarmem np. dla tygrysa (i było tak często). Od kiedy jednak zabijanie zwierząt zaczęło być zmechanizowane i masowe (i nauczyliśmy się przygotowywać substytuty z roślin np. kotlety) a człowiekowi się wydaje, że jest ,,wszechmocny” to nie ma NIC wspólnego z przetrwaniem i koniecznością. Tak jak obecne myślistwo to nie jest polowanie by przetrwać (najeść się) tylko zabawa dla chorych psycholi. Albo futra. Każdego kto popiera futra naturalne (mimo, że są sztuczne i inne materiały) sama chętnie bym obdarła. Żadne zwierze nie obdziera innych ze skóry, żeby się w nią ubrać…
Dokładnie….
Dziękuję.